Rynek Infrastruktury
We wtorek prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o pomocy pokrzywdzonym przedsiębiorcom, którzy budowali polskie autostrady. Jednocześnie została ona skierowana do Trybunału Konstytucyjnego w związku z ryzykiem niesprawiedliwego traktowania wykonawców.
– Tutaj należy bardzo wyraźnie podkreślić: prezydent kierując ustawę do Trybunału Konstytucyjnego poddał w wątpliwość te zapisy, co do których klub PiS i opozycja zgłaszali swoje wątpliwości w trakcie procesu legislacyjnego. Wskazywaliśmy bardzo wyraźnie, że rząd proponuje objąć dobrodziejstwem ustawy tylko niewielką część przedsiębiorców i na to samo zwraca uwagę prezydent w swoim stanowisku – przypomina poseł Andrzej Adamczyk.
Poseł Adamczyk wraz z Krzysztofem Tchórzewskim postanowili skierować list do premiera Donalda Tuska, w którym domagają się przedstawienia kroków, jakie zostaną wykonane w celu zabezpieczenia interesu pozostałych przedsiębiorców oraz tych znajdujących się na dole piramidy finansowej, jaka powstała przy realizacji wielu inwestycji.
– Zwracamy uwagę na fakt, że do tej pory pomimo wielokrotnych apeli kierowanych w formie pisemnej przez klub PiS, kierowanych także w czasie debaty sejmowej rząd po wielu miesiącach nie przygotował projektów rozstrzygnięć aktów prawnych, które na przyszłość uniemożliwiłyby powstawanie takich zjawisk, piramid finansowych w trakcie realizacji nie tylko inwestycji drogowych, ale wszystkich inwestycji realizowanych w oparciu o ustawę o zamówieniach publicznych. Do dziś nie ma żadnej propozycji, żadnego projektu ustawy, czy innych rozstrzygnięć normatywnych, które by zabezpieczały proces inwestycyjny – zaznacza poseł Adamczyk.
Prezydent zwraca uwagę w swoim stanowisku, na to, że to, co było i jest udziałem polskich przedsiębiorców drogowych jest pochodną braku właściwego przygotowania i nadzoru inwestycji. Poseł Tchórzewski przypomniał, że w ciągu trzech lat koszt budowy autostrad w Polsce wzrósł 6-krotnie z 7 mln zł do 42-43 mln. Poseł pyta, skąd wzięła się taka sytuacja w Polsce, dodając, że za cenami podstawowych materiałów służących do budowy dróg decydują firmy państwowe.
– My nie możemy spokojnie patrzeć, że przybywa bezrobotnych, wiele firm upada i że są następne informacje o możliwości upadłości dużych firm budowlanych. Wiele firm wycofuje się z polskiego rynku. Teraz pytanie, jaka jest przyczyna? Rząd dysponuje potężnymi środkami analitycznymi, ma zespoły, które są za to odpowiedzialne, ma instytuty, które mają tego pilnować i rząd w odpowiednich momentach powinien na to reagować – mówi Krzysztof Tchórzewski.
– Nic się nie dzieje, nic się nie mówi o żadnych działaniach zapobiegawczych, nikt nie mówi o wkroczeniu z odpowiednimi instrumentami jednostek rządowych, żeby zrobić porządek w tej dziedzinie. Oczekujemy od rządu, że odpowie na te pytania, dlaczego w Polsce właśnie tak jest, dlaczego w innych krajach na kontraktach drogowych wszyscy się bogacą i te ceny są umiarkowane, a u nas te ceny są wysokie i firmy bankrutują – kończy poseł Tchórzewski.